Jesień, zima, wiosna ...

Na dworze zdobiło się smutno, liście opadły już niemal ze wszystkich drzew. Wiele naszych Przedszkolaków martwi się z tego powodu.
- Te drzewa to chyba umarły. - mówi smutno jeden z takich wrażliwców
- Nie, one tylko zapadły w coś w rodzaju snu zimowego.
Na twarzy malca pojawia się skupienie...myśli, po czym z uśmiechem.
i wyraźną ulgą w głosie mówi - I potem trzeba je będzie szturchnąć?!
- Słucham?
- No szturchnąć, żeby się obudziły. No te drzewa. - sprostowuje malec.

0 komentarze:

Prześlij komentarz