SAŁATKI z FANTAZJĄ

Wychodząc naprzeciw .... tralalala
Dla wszystkich którym zasmakowały
sałatki na pikniku z okazji dla mamy
(w szczególności dla taty Michasia)
PRZEPISY:

SAŁATKA Z TUŃCZYKIEM
-tuńczyk w oleju (olej wylać)
- kukurydza
- ogórek konserwowy
- majonez
- łyżka musztardy
cały sekret to ogórek konserwowy pokrojony w
długie wąskie paseczki, tylko cicho sza ...

SAŁATKA Z PESTKAMI SŁONECZNIKA
- sałata lodowa (poszatkowana)
- rukola
-ser feta lub gorgonzolla
- pomidory suszone w oliwie
- żurawina kandyzowana
do oliwy z pomidorów dodać ocet balsamiczny,
cukier, cytrynę (sól, pieprz do smaku)
całość wymieszać
na wierzch posypać uprażonymi na patelni
pestkami dyni
ew. jajeczka przepiórcze ugotowane na twardo
do przystrojenia

SMACZNEGO
Fantazja

Sobotnie zajęcia plastyczne - trzecie spotkanie

Jak co sobotę ciocia Beatka miała dla młodych artystów-malarzy
całą masę ciekawostek.
Zajęcia zaczęły się od ćwiczeń smakowych.
Do spróbowania była pomarańcza,
mięta, cytryna i nutella mniam mniam.
Na kołach dzieci robiły potem trzy różne minki.
Potem wróciliśmy do postaci z zeszłego tygodnia,
a konkretnie do ich twarzy, które
teraz znacznie łatwiej było namalować.

zdjęcia niebawem

ŚŚŚŚŚŚŚŚSSssssssssssssssss po angielsku

Jeden z Przedszkolaków ostatnio ma przysłowiowego bzika na punkcie ŚLIMAKÓW.
Swojego małego, jednonogiego przyjaciela przyniósł również
na zajęcia języka angielskiego do cioci Moniki.
Ciocia widząc wielkie zainteresowanie swych małych
podopiecznych nowym gościem, szybko dostosowała
zajęcia w całkiem "Ślimacze".
Jednym z zadań było powtarzanie przez dzieci siedzące w kole
słowa "ślimak po angielsku".
Dzieci z wielkim przejęciem powtarzały
- "snejl"
-"snejl"
-"sznejl"
-"sznejl"
- "śnejl"

- ...ŚLEDŹ...

Ale była radość jak to ze ślimaka mógł wyjść śledź,
no ale przecież to Kraina Fantazji

Sobotnie zajęcia plastyczne - drugie spotkanie




Tym razem dzieci same stały się częścią swej pracy plastycznej.
Na początku trzeba było odrysować swoje kontury
w wymyślonej przez siebie pozie,


potem pomalować skórę,


a na koniec ubrać przy użyciu
rozmaitych materiałów.


Uczucia u "Elfów" ... i czerwone usta

Ciocia Justynka opowiedziała swoim Elfom
niezwykła historię o mamie której dzieci nie doceniały
i która nie chwaliła swych pociech.
Wszyscy więc maleli i kurczyli się z dnia na dzień.
Zmieniła to wszystko dopiero WRÓŻKA ...

Ważne słowo trzeba było przekazać sobie ...


przez "głuchy telefon".


List od Wróżki był pełen
magii, ważnych wskazówek
i troski.


Tak niezwykły list mogło dotknąć każde dziecko.


Każdy Elf robił to bardzo ostrożnie.


Losowanie ...


i trochę magicznego proszku ...


trzeba tylko odsłonić ukryty napis
delikatnym dmuchnięciem ...


Jednak tylko ciocia była w stanie
rozszyfrować ukrytą treść ...


Był czas na drzemkę ...


przeliczanie oraz przeglądanie się w łyżeczkach.
Tu również było małe czary-mary
z jednej strony zabawna buzia
z drugiej strony ta sama buzia,
ale do góry nogami ... hmmm

Helenka obserwowała swoje odbicie bardzo dokładnie,
po czym westchnęła i rzekła:
-och jakie ja mam czerwone usta...

Klucz u "Zwierzaków"


Tytułem kolejnej sesji była
"Wizyta w sadzie".

Zwierzaki zabrały się więc dzielnie
do tworzenia swoich własnych sadów
i umieszczania na drzewach
różnych owoców.


Było także słońce.

Dzień Mamy w Krainie Fantazji

Dziś od samego rana
w Fantazji działy się istne cuda,
dziwy i temu podobne zjawiska.


Były więc krepinowe kwiaty dla mamuś
robione własnoręcznie przez Przedszkolaki


.... no może z maleńką pomocą cioci Agnieszki i Ewy,
brzózki do dekoracji, rzutnik i prezentacja
"dopieszczana" przez wuja Bartka,
w kuchni powstawały przepyszne sałatki i szaszłyki,
próba generalna i ocierająca łzy wzruszenia mama Kubusia,
a w tym wszystkim kręcił się sam
Fred Donaldson
(tu z wilkami w rezerwacie - gdzie spędził wieeeeele lat)
- twórca Original Play, który dziś w Krainie Fantazji
miał swoje szkolenie dla trenerów OP z całej Europy.

A oto i cała drużyna OP.
Paniom Dyrektor -Ewie i Renacie- zrobiło się bardzo miło,
gdy po szkoleniu Fred przyszedł im podziękować
i powiedział, że ich przedszkole to niezwykłe miejsce
z bardzo dobrą energią. Powiedział, że wydawało mu się,
że wszędzie na świecie tam gdzie są dzieci powinien być uśmiech,
ale niestety tak nie jest. Cieszy go to, że u nas
wszyscy - ci mail i duzi - tak dużo się uśmiechają.

Dzień Mamy udał się wspaniale,
dzieci - jak zawsze - zachwyciły wszystkich.
Były więc śmiech i łzy szczęścia,


słoneczko, przepyszne sałatki (przepisy w biurze),
szaszłyki, słodkości ciut, napitki zimne i ciepłe,
a do tego wszystkiego miłe pogaduszki.


Dziękujemy wszystkim Rodzicom
- w szczególności MAMUSIOM -
za obecność i miłe słowa,

a Dzieciom za to,
że są tak niesamowite!!!


Sala była wypełniona po brzegi wiec
trzeba było nieco kombinacji, aby wynaleźć
dobre miejscówki.
(brawa za pomysłowość dla taty Jacka i Tomka)

zdjęcia niebawem
- prosimy przesyłać na e.dehnel@gmail.com

Przygotoooooowaniaaaaaaaaa

Cała "Kraina Fantazji" aż podskakuje od niezwykłego ogólnego
i wszystkim się udzielającego zamieszania.
To wszystko rzecz jasna w związku z jutrzejszym WIELKIM DNIEM!!!
Niewtajemniczonym lub też
zbyt zapracowanym przypominamy
JUTRO
MAMY DZIEŃ MAMY

będzie się działo, oj będzie się działo
więc na 15.30 zapraszamy
i prosimy trzymać kciuki za bezdeszczowy dzionek!!!

"Kwiatuszkowe" MEMORY


Nasze najmłodsze Przedszkolaki
"Kwiatuszki"
potrafią pięknie bawić się samodzielnie
.

Ostatnio najfajniejszą wspólną zabawą
jest gra w MEMORY.

Ciocia Agnieszka powiedziała, że
gdy ostatnio usiadła obok nich i chciała pograć z nimi
jeden przez drugiego zaczęły mówić:
- ciociu nie
- ciociu my sami się bawimy
-usiądź i popatrz


To doskonały przykład
nauki przez zabawę.

ORIGINAL PLAY - szkolenie dla Rodziców i kadry

ORIGINAL PLAY
- zabawy pierwotne.

Od jakiegoś czasu niemal codziennie bawimy się z Przedszkolakami
w ten właśnie sposób. Zachwyceni efektami postanowiliśmy
przeszkolić całą naszą przedszkolną kadrę,
oraz umożliwić poznanie OP Rodzicom.
W poniedziałek i wtorek
odbyło się w naszym Przedszkolu
szkolenie prowadzone przez
Panią Jolę Graczykowską
(oficjalnym przedstawicielem OP w Europie).


Najmłodsze Pociechy pilnowały mam,
ale także miały wielką ochotę
pobawić się ze starszymi dziećmi ...
dziecięcy dylemat!!

Wyznacznikiem niezwykłości tych zabaw
jest dla nas śmiech dzieci.


Często zapominamy o tym, że
dla każdego dziecka
NAJWAŻNIEJSZY JEST
DOTYK
.



Cele OP to m.in.:
- eliminacja agresji w grupie
- promowanie uprzejmości i miłości
- bezpieczna zabawa
To wszystko daje doskonałe warunki
do rozwoju i uczenia się dzieci.

Sobotnie zajęcia plastyczne - pierwsze spotkanie


Gdy tylko ciocia Beatka
(niezwykły pedagog, plastyk)
odwiedza "Fantazję"
powstają prawdziwe
arcydzieła
.


Na początku każdy mały artysta
robił niebieskawo-zielone tło.

Następnie z brązowawych kartek
wyłaniały się pnie i gałęzie.


Ciap ciap, nożyczki śmigały
z niezwykłą precyzją.


Wszystko został przylepione na tło,
a dopełnieniem były
białe i różowe kwiatuszki.
Takie cuda
wystarczy tylko oprawić, na ścianę
i zachwycać się
geniuszem swojej Pociechy.

Jeszcze kilka fotek ze ślubu

Wujek Bartek jak prawdziwy reporter
kicał, skakał, kucał i pstrykał,
a oto co uchwycił -

Tak więc gwoli powtórki:

było sakramentalne TAK,

kościół pozostał w płatkach róż,

i trochę płateczków zostało na obsypanie
pary młodych,


a ciocia Justynka, jak to ciocia Justynka -
ŚLICZNA I ROZEŚMIANA

ŚLUB cioci Justynki

Sobota godzina 17.00
15 maja 2010 roku
kościół św. Wojciecha
w Nasielsku

Zaproszenia rozdane,


pogoda jako taka ...
Cała kadra
"Domowego Przedszkola w Krainie Fantazji"
dotarła na czas.


Wszystko gotowe.

To wielki dzień i niezapomniana data
dla cioci Justynki,
-najukochańszej cioci wszystkich Elfów.

JEJ ŚLUB

Staś z Pitkiem musieli się posilić przed
tak ważną chwilą.

Ciocia Justynka wyglądała jeszcze śliczniej niż zwykle!!!
Niech żałuje każdy
kto jej nie widział tego właśnie dnia!!!

Marzeniem cioci było,
żeby obrączki do ołtarza
przynieśli synkowie jej Pań Dyrektor
- Staś i Piotruś.
Dokładnie więc wytłumaczyła
jak, gdzie, przed kim i za kim trzeba iść
z tak ważnymi przedmiotami.

Były organy, piękne pieśni,
łzy wzruszenia,
a w końcu wyczekiwane
sakramentalne
TAK.

A w przykościelnym ogródku
można było znaleźć śliczne ślimaki,
którymi Staś zainteresował Emilkę.

Wielkie gratulacje, buziaki, uściski
i wszystkiego naj naj na nowej drodze życia
od całego Przedszkola
dla cioci Justynki
i jej męża - Jacka.