Zachodniopomorskie - dzień 3 i 4 - PLUM PLUM


Szszszszszszum fal, pluskot wody, piasek pod stopami,
mieniące się w świetle słońca najrozmaitsze
przepiękne stworzenia morskie...

I tak to się zaczęło,
a najwięcej było oczywiście
NIEBIESKIEGO

Malutki Wiktorek nic sobie nie robił z całego zamieszania
jakie było dookoła, bo w końcu
CZAS DRZEMKI TO CZAS DRZEMKI
Czyż nie jest tak?

Wyobraźnia naszych Przedszkolaków
rozwijała się - plum plum - doskonale i na niebiesko.

Tak powstało wspaniałe przestrzenne akwarium,
które aktualnie można oglądać pod wiatą na naszym placu zabaw.

Potem była chwila wytchnienia
przedzielona kilkoma łykami
przepysznego koktajlu jagodowego
i .... chlup do basenu.

W naszym basenie przedszkolnym
pływają prześliczne syrenki ,,,
... a orzeźwiająca woda
"wygina śmiało ciało"...
Pozabasenowa kontrola,
czy wszystko jest OK - mile widziana...
... a chłopaki, jak to chłopaki ...
zawsze jest odpowiedni moment
na
przepychanki, skakanie i chlapanie.
Justynka także doskonale radzi sobie w wodzie
- po syrenkowemu ...
Kubuś woli szaleć w piasku
lub pluskać się w małym
baseniku.
Na duży jeszcze przyjdzie czas...

może za rok?

Prawda Kubusiu?
Ciocia Justynka już rozpoczęła
zaprzyjaźnianie się ze swoimi
małymi "Elfikami".
Jako pierwszy
miejsce w jej
serduszku znalazł
mały Oskarek - brat Wiktora.
Amalcia - nasza słodka malutka syrenka.
Upał był dziś tak ogromny,
że nawet ciocia Justynka
skusiła
się w końcu i weszła do basenu.
Warto było, prawda ciociu?

0 komentarze:

Prześlij komentarz